W ostatnich miesiącach zapadły dwa kluczowe wyroki TSUE w sprawie frankowiczów. Pierwszy z nich reguluje kwestię roszczeń instytucji bankowych względem kredytobiorców za korzystanie z pożyczonego kapitału — w świetle nowego wyroku takie roszczenia są nieuzasadnione. Drugi natomiast dopuszcza zawieszenie spłacania rat na czas sporu o unieważnienie umowy kredytowej. W obu przypadkach sądy na uprzywilejowanej pozycji mają stawiać osoby posiadające kredyt we frankach.

Decyzja TSUE — co oznacza dla frankowiczów?

Ochrona przed roszczeniami za korzystanie z kapitału w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej — z uwagi na niedozwolone warunki — ma ogromne znaczenie dla frankowiczów. Gdy kredyt zostaje unieważniony, wiąże się to z koniecznością wzajemnego zwrotu otrzymanych świadczeń — kredytobiorca zobowiązany jest do oddania całej kwoty otrzymanego kredytu, bank natomiast zwraca raty już opłacone. W przeszłości jednak banki rościły sobie prawo do ubiegania się o zapłatę za czas, kiedy kredytobiorca mógł korzystać z udzielonych środków pieniężnych, co często służyło również jako narzędzie do wywierania presji, by odwieźć kredytobiorców od dążenia do unieważnienia kredytu. Po wyroku z TSUE z czerwca 2023 banki nie będą mogły żądać żadnej rekompensaty wykraczającej poza kwotę udzielonego kredytu.

Co ważne, wyrok TSUE nie stoi na przeszkodzie temu, by to kredytobiorcy domagali się rekompensaty ze strony banków — z uwagi na fakt stosowania nieuczciwych klauzul w ramach umowy kredytowej. Zdaniem Trybunału może to wręcz zniechęcić instytucje bankowe do włączania niewłaściwych z puntu widzenia prawa warunków do umów z konsumentami. Jednocześnie Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał również, że sąd nie może odmówić frankowiczom wstrzymania spłaty rat w czasie sporu, jeśli jest to niezbędne do zachowania skuteczności orzeczenia, a tym samym ochrony konsumenta.

Masz pytania odnośnie wyroku TSUE w kwestii kredytów we frankach? Zapraszamy do kontaktu — z chęcią udzielimy Ci wszelkich niezbędnych informacji.